Najlepsze plaże podróży

I powody, dla których nie musisz nam zazdrościć.

Jukatan, Meksyk

01prezentacja-17

Ah! Ten biały piasek i turkusowa woda ciągnące się kilometrami. Łagodne fale wprost zachęcają do kąpieli, a przyjemny wiaterek sprawia, że na plaży jest tak rześko. Odkryłeś raj? Nie tylko Ty, są tu tysiące innych turystów, więc zapomnij o kameralnej atmosferze. Nie przeszkadza Ci to? Palmy kokosowe tak ładnie wychodzą na zdjęciach? A wiesz, że co roku znacznie więcej ludzi doznaje urazu od spadającego kokosu, niż od napaści rekina? I do tego te iguany, które z Nienacka potrafią spaść na człowieka (wiem, co mówię, przeżyłam!)

 

A gdyby ten kokos spadł Ci na głowę?
A gdyby ten kokos spadł Ci na głowę?
Albo Iguana?
Albo Iguana?

Belize

plaze-17

Jeden z najbardziej przyjaznych krajów na naszej trasie z masą wyluzowanych obywateli. Jest tylko pewien problem, w Belize  w zasadzie plaż jako takich nie ma. To znaczy, te na kontynentalnej części nie wyglądają zachęcająco. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kupić sobie prywatną wysepkę za kilkadziesiąt tysięcy dolarów (pamiętaj, że nikt nie daje Ci gwarancji, że po kolejnym huragania Twoja wysepka będzie nadal istnieć). Kasa to nie problem? A co powiesz na jelly Fish – paskudna, oślizgła meduza, która po kontakcie z ciałem powoduje niezły ból i swędzenie. Nadal chce Ci się Karaibów?

plaze-16

plaze-18

Panama, San Blas

Kuna Yala-21

Archipelag San Blas wygląda dokładnie tak jak na pierwszych reklamach batonu Bounty, które pojawiły się w polskiej TV w latach 90 tych. Niewielka wysepka, kokosowe palmy, turkusowe morze i… Ty. Cały ten raj tylko dla Ciebie! A gdy już się nasycisz, zauważasz, że potrzebujesz minuty i 47 sekund, żeby przejść z jednego końca wyspy na drugi, a poza tym dziś nie przypłynęła żadna łódź, którą możesz płynąć dalej i zaczynasz się zastanawiać, czy jutro przybędzie, czy możne znów czeka Cię dzień diety kokosowej i wyczekiwania.

Kuna Yala-5

Kuna Yala-12

W oczekiwaniu - kiedyś ktoś przypłynie
W oczekiwaniu – kiedyś ktoś przypłynie

Mazunte, Meksyk

plaze-11

Mazunte w stanie Oaxaca przed sezonem to jest hit. Jedno z tych miejsc, w których mówiliśmy co wieczór, w zasadzie, to zostaniemy tam jeszcze jeden dzień. A teraz minusy plaże są skaliste, fale ogromne a prądy bardzo silne i niejednego już porwały, więc jeśli nie masz deski, szanse, że sobie po prostu popływasz są niewielkie.

plaze-15

plaze-13

plaze-14

plaze-10

Baja California, Meksyk

plaze-6

Najpiękniejsze plaże na Morzu Corteza mieszczą się w zatoczkach. Surrealistyczne krajobrazy, gdzie pustynia spotyka się z wodą, a do tego gigantyczne kaktusy. A teraz wyobraź sobie, że nie masz samochodu (a ceny w wypożyczalni zabójcze), a do głównej drogi masz 6km. Nie licz, że ktoś Cię podwiezie, w końcu jesteś sam na plaży! A jak już dojdziesz do głównej, to potem bagatela jeszcze 30 kilometrów do najbliższego miasteczka. Enjoy!

05prezentacja autostop-1

plaze-9

plaze-8

Honduras, Garifuńskie wioski

plaze-21

Super – udało Ci się dostać do Maiami i to bez amerykańskiej wizy, mieszkańcy są przesympatyczni, jedzenie wyśmienite i do tego bambusowe chatki na samiuteńkiej plaży… szkoda, że nie przewidziałeś, że to szczyt pory deszczowej i cały ten biały piasek, podobno turkusowe morze wyglądają smutno buro i ponuro…

plaze-20

plaze-22

Kostaryka, Penisula del Osa

plaze-23

Piknie Panie, piknie! Szkoda tylko, że na bardziej znanych plażach o 8 rano zaczyna robić się tłoczno, komercyjnie i drogo. Na pocieszenie dodamy, że przy odrobinie szczęścia można spotkać bardziej kameralne miejsca.

Matapalo
Matapalo

Costa Rica-25

Kapucynka w Manuel Antonio
Kapucynka w Manuel Antonio

Kuba, okolice Trynidadu

plaze-5

Jeśli chcesz wzgardzić popularnym i dostępnym tylko dla obcokrajowców Varadero, to proponujemy Ci maleńkie plaże koło Trynidadu lub Hawany. Bywa swojsko, czasem ładnie. Nas w szczególności zachwyciła skalista plaża w niewielkiej zatoczce. Było bajkowo, dopóki jeden z miejscowych nie przyszedł skasować nas za rowery, a potem kolejny chciał za pilnowanie rowerów, a jeszcze inny sprzedać owoce albo przynieść nam drinki z knajpy i tak… co 20 minut ;-)

 

Cudowe, betonowe dekoracje.
Cudowe, betonowe dekoracje.

A wiecie czego tam nie mają?

Nie ma tego pięknego głębokiego odcienia niebieskiego, jaki ma nasze morze, ani bursztynów wyrzucanych na brzeg. Nie ma wydm i porastających je lasów sosnowych… W tym roku jedziemy nad Bałtyk i się bardzo z tego cieszymy!